Po nieudanej próbie z modelem Tattoo, firma HTC, po raz kolejny postanowiła zaatakować niższą półkę rynku smartfonów.
Na pierwszy rzut oka HTC Wildfire wygląda jak Desire – te same kształty, interfejs Sense, Android 2.1. Wystarczy jednak przyjrzeć się bliżej i od razu zauważamy dziwnie spłaszczony obraz – producent zastosował tu bowiem wyświetlacz o wielkości 3,2 cala (w Desire mamy 3,7), a pozostałą przestrzeń zapełnił czarnym panelem, na którym mamy dotykowe przyciski odpowiadające za standardowe w Androidzie opcje jak: menu, wstecz, home, szukaj. Na szczęście tym razem firma nie pożałowała pieniędzy na pojemnościowy ekran, to właśnie technologia wykonania wyświetlacza przyczyniła się bowiem do porażki Tattoo (tak przynajmniej wynika ze słów przedstawicieli HTC, którzy przy okazji zapowiedzieli, że już nigdy nie będą stosować opornościowych ekranów w swoich komórkach).
W środku czeka nas jeszcze więcej różnic – Wildfire ma procesor 528 MHz czyli niewiele ponad połowę mocy starszego brata, podobnie wygląda pamięć RAM: 384MB w Wildfire i 576MB w Desire. Reszta parametrów jest porównywalna – 5-megapikselowa kamera z autofocusem i flashem LED, A-GPS, Wi-Fi, Bluetooth 2.1 + EDR, microSD, gniazdo słuchawkowe 3,5mm.
Sprzęt na papierze wygląda całkiem nieźle, a chłopaki z Engadgeta piszą, że jakość wykonania również jest bez zarzutu. Powinien więc być ciekawą propozycją dla mniej wymagających użytkowników, wszystko jednak będzie zależało od ostatecznej ceny. Mówi się o kwotach do 300 Euro (1200zł, 255 funtów), ale to moim zdaniem trochę za dużo. Już teraz można przecież kupić Desire na eBayu za około 260 funtów, a nowy Legend to wydatek rzędu 360 funtów ( na Allegro widziałem go nawet za 1300zł).
HTC Wildfire ma pojawić się w sprzedaży już za kilka miesięcy i wtedy przekonamy się jaka politykę cenową wybierze tajwańska firma. Bez względu jednak na to, czy będzie to 200 czy 300 euro, Nokia może czuć się zagrożona. Dotychczas w tym segmencie rynku niepodzielnie panowały smartfony fińskiego producenta, teraz przybywa mu poważny konkurent z atrakcyjnym produktem i najnowszym oprogramowaniem.