Dzisiaj dobiegł końca tegoroczny Mobile World Congress w Barcelonie. Zgodnie z oczekiwaniami, impreza została zdominowana przez Androida oraz tablety i chyba niedługo powinna zmienic nazwe na Android World Congress, bo wszystkie inne systemy praktycznie przestały budzić zainteresowanie wśród mediów i odwiedzających (Apple tradycyjnie w imprezie nie uczestniczy, Nokia ciagle nie ma nic konkretnego do zaoferowania, a inne systemy istnieją już głównie w informacjach prasowych – patrz LIMO).
Czołowi producenci pokazali nowe wersje swoich komórek, każdy przygotował też jakiś tablet, różniący się od konkurencji głównie nazwą i logiem. Nie mogło tez zabraknąć sporej liczby różnego rodzaju chińszczyzny, ale jej nie mam nawet ochoty opisywać.
Sony Ericsson
SE pokazało w Barcelonie 3 nowe modele Xperia: Neo, Pro i Play plus telefon Arc, który już wcześniej mogliśmy zobaczyć na CES. Firma odrobiła tym razem prace domową i wyposazyła je w najnowszą wersję Androida 2.3 Gingerbread obudowana oczywiście własnym interfejsem i dedykowanymi widgetami. Nie jest to może najpiękniejsze rozwiązanie, daleko mu chociażby do Sense od HTC, ale przynajmniej producent jest konsekwentny w tym co robi.
Neo, Pro i Play mają wygląd typowy dla serii Xperia z charakterystycznymi zaokragleniami znanymi np. z Satio, Arc to trochę nowe podejście, moim zdaniem o wiele bardziej atrakcyjne.
Jeśli chodzi o specyfikację to wszystkie napedza procesor 1GHz, a jakość obrazu ma zapewnić silnik Sony Bravia. Neo i Pro wyposażono w wyświetlacz 3,7-cala o rozdzielczości 854×480, 8-megapikselowy aparat z flashem LED i wejście micro HDMI. Ten drugi wyróżnia się wysuwaną klawiaturą QWERTY. Arc ma ekran 4,2 cala, a pozostałe parametry podobne do Neo.
Xperia Play to słuchawka specjalnie dla graczy, z 4-calowym ekranem (854×480) i dedykowanymi kontrolerami oraz trackpadem do gier. Ma mieć sporą kolekcję preinstalowanych gier znanych z konsoli PlayStation, a wraz z premierą pojawi się przynajmniej 50 nowych tytułów m.in Guitar Hero czy Assassins Creed. Wygląda okropnie ale pewnie sporo osób na taki telefon czekało.
HTC
HTC odświeżyło swoja linię produktową dodając do znanych wszystkim nazw literę S. Mamy więc HTC Incredible S, Desire S i Wildfire S.
Model Incredible dotychczas dostepny był tylko za oceanem, wersja S pojawi się już jednak globalnie. Telefon ma 4-calowy ekran (800×480) i dwa aparaty 8-milionowy do zdjęć i filmów z tyłu oraz 1,3-milionowy do wideorozmów z przodu, procesor 1GHz oraz całkiem sporo pamięci RAM – 768Mb. Niestety dostaniemy w nim tylko Androida 2.2.
Desire S przypomina parametrami poprzednika ale za to obudowę ma z jednego kawałka aluminium. Dostał też najnowszą wersję systemu czyli Androida Gingerbread, podobnie jak najtańszy w serii Wildfire S.
Szkoda, że wszystkie 3 zostały całkowicie pozbawione przycisków fizycznych z przodu. Zastapiono je dotykowymi odpowiednikami o wiele mniej wygodnymi w obsłudze.
Na tym jednak nie koniec nowości HTC. Firma pokazała też 2 swóje „facebook phone’y” z dedykowanym klawiszem do obsługi tego serwisu społecznościowego. Poza tym przyciskiem i nietypowym wyglądem modelu ChaCha nic specjalnego nam nie oferują. Słabe ekrany i parametry techniczne – typowe produkty z niższej półki.
Samsung
Koreańczycy przywieźli do Hiszpanii 5 nowych smartfonów. Jeden z wyższej półki – Samsung Galaxy S II – wyjatkowo cienki (cieńszy niż SE Arc) z prawie 4,3-calowym ekranem o rozdzielczości 800×480, 8-megapikselową kamerą z opcją kręcenia wideo 1080p, 2-megową kamerą z przodu, procesorem 1GHz i 1Gb pamięci RAM. Parametry robią wrażenie, chociaż aż tak bardzo nie przewyższają produktów HTC (Incredible) czy SonyEricssona (Arc).
Poza S II Samsung pokazał jeszcze 4 tanie komórki z Androidem – Ace, Gio, Fit i Mini. Najlepszy z nich jest Ace – procesor 800 MHz, ekran 3,5-cala, aparat 5 milionów pikseli. Gio ma ten sam procesor co Ace ale ekran jest już mniejszy – 3,2-cala, a kamera oferuje tylko 3-milionowe fotki. Fit i Mini są jeszcze bardziej ubogie, aż szkoda o nich pisać, skoro nawet na strone producenta nie ma o nich wzmianki. Co gorsza wszystkie cztery działają tylko na Androidzie 2.2 (Galaxy S II ma Gingerbreada)
Jak widać czołowi producenci komórek z Androidem niezbyt sie postarali. Ich najnowsze komórki, są po prostu nudne, nie ma w nich nic nadzwyczajnego. Owszem można pochwalić Sony Ericssona za użycie Gingerbreada i Samsunga za pokazanie godnego następcy niezwykle popularnego modelu Galaxy S, ale żaden z tych telefonów nie oferuje nic co sprawiłoby, że chciałbym wymienić swojego poczciwego Desire. Zresztą widać to też po nagrodzie Best Mobile Device przyznanej w czasie imprezy. Dostał ją…. iPhone 4.