Nokia Windows Phone – niemożliwe stało się rzeczywistością

0
748
Rate this post

Ostatnie dni obfitują w spore wydarzenia na rynku urządzeń mobilnych. Najpierw HP ogłasza swój wielki powrót na scenę za sprawą systemu webOS, teraz Nokia szokuje wszystkich ogłaszając, że będzie produkować telefony z systemem Microsoftu. Rzecz nie do pomyślenia jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy to przedstawiciele Fińskiego producenta zgodnie podkreślali swoje przywiązanie do własnych rozwiązań czyli MeeGo i Symbiana. Od tego czasu jednak sporo się zmieniło. Firmie szefuje teraz były pracownik firmy z Redmond – Stephen Elop, Android przeskoczył Symbiana w liczbie sprzedawanych komórek, Nokia traci udziały w rynku w błyskawicznym tempie, a jej nowe produkty traktowane są przez klientów z chłodną obojętnością.

Czego możemy oczekiwać po mariażu Nokii z Microsoftem:

  • System Windows Phone 7 stanie sie podstawowym oprogramowaniem w smartfonach firmy Nokia
  • Nie ma na razie żadnych informacji na temat planowanych urzadzeń i kiedy mogą pojawić się na rynku, ale Ballmer wspomniał, że inżynierowie obu firm już od jakiegoś czasu wspólnie pracują
  • Partnerstwo to nie oznacza wyłączności, w dalszym ciągu więc będą powstawały telefony innych producentów oparte na Windows Phone 7, ale niektóre rozwiązania pojawią się tylko w smartfonach Nokia.
  • To raczej już koniec systemu MeeGo, przynajmniej w smartfonach. Co prawda jeszcze w tym roku na rynek zostanie wprowadzone jedno urządzenie na nim oparte, ale nie będzie ono początkiem jakiejś większej serii, a jedynie eksperymentem. Podobnie jak to miało miejsce z Maemo i telefonem N900.
    Z Nokii odszedł Alberto Torres, odpowiedzialny za rozwój MeeGo.
  • Symbian bedzie w dalszym ciągu rozwijany, jednak pojawi się głównie w tanich smartfonach, zastępując powoli platformę S40. (Nokia zapowiada, że sprzeda 150 mln urządzeń z Symbianem w najbliższych latach)
  • Framework Qt, tak promowany ostatnio przez Nokię, nie bedzie obsługiwał Windowsa 7. Deweloperzy chcacy tworzyć aplikacje dla nowych komórek Nokia Windows Phone dostaną narzędzia od Microsoftu – Visual Studio 2010, Expression, Silverlight i XNA Framework.
    Qt pozostanie dla urządzeń opartych na Symbianie i MeeGo.
  • Telefony Nokia będą korzystały teraz z wyszukiwarki Bing, a Mapy Ovi trafią do oprogramowania Microsoftu
  • Ovi Store, czyli sklep z aplikacjami dla telefonów Nokia, zostanie zintegrowany z Windows Marketplace

Jak na tej współpracy skorzystają obydwie firmy. Na pewno szczególne powody do zadowolenia ma Microsoft. Dotychczas podstawowym problemem z Windowsem Phone 7 było brak zaangażowania ze strony jakiegokolwiek liczącego się producenta telefonów (pisałem o tym we wrześniu w tekście – Czy kogoś jeszcze obchodzi Windows Phone 7? )
Co prawda HTC i LG wyprodukowało parę modeli opartych na tym opragromwaniu, ale ci pierwsi jednak bardziej koncentrują się na Androidzie widząc w nim swoją podstawową siłę, a ci drudzy nie mają żadnej pozycji na rynku smartfonów i w najbliższej przyszłości raczej jej nie zdobędą. Inni producenci również wolą na razie płynąć na wznoszącej fali systemu Android niż bawić się w eksperymenty z nowym systemem. Teraz Microsoft nie tylko dostał partnera, który chce budować całą swoją przyszłość na ich oprogramowaniu, ale w dodatku jest to największy na świecie (jeszcze) producent komórek. Nokia mimo słabszych lat ciągle ma na tyle silną marke, że może zapewnić Windowsowi 7 sporu udział w rynkach, na których dotąd on praktycznie nie istniał (np. w Polsce)
Co zyska Nokia. Po pierwsze nowoczesny system operacyjny, który w połączeniu z niezłym hardware, pomoże utrzymać 3 pozycję na rynku smartfonów (teoretycznie Nokia ciągle jest pierwsza, ale Android jest tak rozpędzony, że raczej nic go nie powstrzyma przed osiągnięciem pozycji lidera, a iPhone to iPhone).
Po drugie szansę na osiągnięcie jakiegoś udziału na rynku amerykańskim, na którym Finowie praktycznie nie istnieją, a już na pewno zapewni zainteresowanie amerykańskich mediów, które nadają ton światowej technologicznej blogosferze.
Po trzecie Nokia nareszcie chyba bedzie miała pomysł na siebie i swój rozwój bo to co obserwujemy w ostatnich latach przypomina raczej błądzenie we mgle niż spójną startegię.

Sam jestem bardzo ciekawy jakie owoce wyda ten fińsko-amerykański sojusz i bardzo mu kibicuje. Obyśmy nie musieli czekać zbyt długo na prezentacje smartfonów Nokia Windows Phone.