LiMo Foundation, organizacja zajmująca się rozwojem komórkowej wersji Linuxa, istnieje już ponad 2 lata i jakoś ciągle nie udało się jej przebić do świadomości użytkowników. Na rynku jest obecnie około 40 modeli telefonów z LiMo na pokładzie, a mimo to nie znam nikogo kto potrafiłby wymienić chociaż jeden. Trudno znaleźć osobę, która wiedziałaby co ten skrót oznacza, a hasło „smartfon z Linuxem” bardziej kojarzy się z Androidem czy Maemo.
Nawet fundatorzy projektu przestają powoli wierzyć w swoje dzieło. W ostatnich dniach Motorola, jeden z większych producentów współtworzących Fundację, zrezygnowała z miejsca w zarządzie LiMo Foundation i została tylko członkiem stowarzyszonym (tzw. associate member). Jak nieoficjalnie mówią przedstawiciele firmy, Android ma teraz większy potencjał i Motorola chce głównie na nim się skupić.
Czy to koniec LiMo? Pewnie nie, ale z drugiej strony kogo to dzisiaj obchodzi. Dużo ciekawsze rzeczy dzieją się obecnie w świecie telefonii komórkowej.