
“Król” i “Królestwo”
Dziś obiecana tydzień temu książka, polecana przez NYT na 2020 rok
“Król” -Szczepana Twardocha
To nie jest powieść ani łatwa, ani przyjemna. To jest powieść do bólu szczera, pełna krwi, przemocy i brutalności.
Świat przedwojennej, gangsterskiej Warszawy, w której dominuje antysemityzm, walka dobra ze złem, w której zło bierze górę nad dobrem to tło dzisiejszej powieści.
Fabuła jest dość skomplikowana i to uważam za duży atut. Przez tak oryginalnie skomponowaną narrację autor nas po prostu zaskakuje.
“Król”
Bohaterem książki jest Jakub Szapiro, żydowski bokser na usługach Kumy Kaplicy -przywódcy gangsterskiej Warszawy. Niby takie zestawienie nie zawsze wróży sukces ale w tym przypadku, niebanalność, brak skrupułów i bezwzględność powoduje, że przenikamy do przedwojennej Warszawy i wraz z bohaterami kroczymy ulicami przedwojennej Woli. To dość osobliwe doświadczenie, szczególnie jeśli mieszka się w pobliżu 🙂
Jakub Szapiro jest głównym bohaterem ale także narratorem książki. Pisząc o oryginalnej narracji miałam na myśli zabieg Twardocha, który początkowo nas myli.
Przez pierwszą część powieści jesteśmy wręcz pewni, że historię, o której czytamy opowiada nam Mojsze Bernsztajn, syn pobożnego Żyda, którego zamordował Szapiro na zlecenie swojego szefa Kaplicy.
Tak jednak nie jest. Koniec powieści ukazuje nam okrutną prawdę. Mojsze Bernsztajn został zamordowany przez Szapiro, a to co czytamy to wyrzuty sumienia, które dręczą na starość byłego boksera i prowadzą do zaburzeń psychicznych.
Nie ukrywam, że to ciekawe rozwiązanie, które powoduje, że czytelnik nie nudzi się opowiadaną historią.
Król
Cała historia zawarta w książce to historia warszawskiego świata żydowskiego. Poznajemy zarówno żydowskich gangsterów, jak i zwykłych żydowskich rzemieślników i kupców. Dowiadujemy się ile w ich życiu jest wiary, ile prawdy, kłamstwa czy uczciwości. Dowiadujemy się jak dogadują się z innymi, czyli Polakami, choć przecież oni też nimi są. Analizujemy ile jest w tych relacjach antysemityzmu a ile zwykłej nienawiści do sąsiadów.
No niestety w tym rankingu zwycięża antysemityzm. Dominuje nienawiść na tle rasowym. Nikt raczej Żydów w przedwojennej Warszawie nie lubi. Książka dobitnie to pokazuje. Pokazuje nastroje, mieszankę religii i kultur, ksenofobię. Pokazuje getto ławkowe i chęć pozbawienia Żydów, którzy służą w armii obywatelstwa, tak by wykonywali tylko nieznaczące prace.
Trochę wstyd czytać o takiej nietolerancji i pozostaje nadzieja, że autor mocno ten wątek przejaskrawił, no ale to już temat dla historyków.
No i ten wieloryb Litani- metafizyczny symbol ukazujący się co jakiś czas, przekonuje, że z ponadludzkiej perspektywy dobro i zło wyglądają zgoła inaczej. Obserwuje świat z góry i nadaje powieści symbolicznego charakteru.
Atutem tej powieści są jej bohaterowie. Czytając śledziłam ich losy z zapartym tchem. Kum Kaplica -gangster z krwi i kości wzrusza mnie swoją niezłomnością w Berezie Kartuskiej. Jakub zadziwia zmiennością nastrojów, zdecydowaniem i brutalnością z jednoczesną miłością do synów, żony Emilii i Ryfki- burdelmamy, jego miłości z młodości, która nigdy nie przeminęła. Skomplikowane te wszystkie powiązania bohaterów, ale warto je poznać 🙂
Ja szczególnie upodobałam sobie Ryfkę … i dobrze bo autor uczynił ją jedną z głównych bohaterek swojej następnej powieści pt.
Królestwo
Ma się wrażenie, że kontynuacja “Króla” powstała na fali sukcesu pierwszej części powieści. Od razu zaznaczę, że można je czytać niezależnie, jednak jak już przeczytało się “Króla” to trudno nie siegnąć po “Królestwo”.
Autor zdecydowanie “Królestwo” odchudził z nadprzyrodzonych wstawek i oryginalnej narracji. Jakub Szapiro oczywiście pojawia się w książce ale bliżej poznajemy jednego z synów Jakuba, który przeżył uciekając z transportu do Treblinki. Dlaczego się tam znalazł, jak się uratował ?
Wrócił do Warszawy…i widzimy miasto ogarnięte wojną. Z gettem i ciągłymi podziałami. Tym razem widzimy wojenną rzeczywistość i nie jest ona jak przypuszczacie kolorowa.
Jednym z bohaterów powieści jest Dawid, syn Jakuba, i jego codzienne próby przetrwania. Dawid skupia się na życiu, które stracili jego bliscy. Nienawidzi ojca i na tej nienawiści buduje swoją tożsamość. Widzimy więc cierpienie młodego człowieka, jego pierwsze przyjaźnie i miłości. W tle oczywiście widzimy również getto i Powstanie Warszawskie. Powieść jest bardzo ciekawa, wciąga i z kartki na kartkę chcemy poznać dalsze lasy bohaterów.
Królestwo
Wraz ze śledzeniem losów Dawida widzimy życie Ryfki i Jakuba. Zdecydowanie tytułowy Król stracił władzę i charyzmę. Żyje tylko dzięki Ryfce, ponieważ ta jest chorobliwie pochłonięta miłością do niego, chce żyć i zrobi wszystko by Jakub również przeżył.
Niekwestionowaną wartością tej książki jest stawianie człowieka na granicy…i ta granica jest bardzo umowna, jak się domyślacie dla każdego inna.
Czytając odpowiadamy sobie na elementarne, może trochę naiwne pytania egzystencjalne : co możemy zrobić dla miłości ? Jak zachowamy się w ekstremalnych warunkach ?
I dochodzimy do trywialnego wręcz stwierdzenia: Na tyle sie znamy na ile nas sprawdzono.
Myślę, że Szczepan Twardoch nie byłby zachwycony tak płytkimi przemyśleniami, ale takie jest moje spostrzeżenie 🙂
To świetna powieść, z brutalnymi szczegółami wojny z dwoma silnymi bohaterami – Ryfką i Dawidem. Ryfka mnie zachwyciła, Dawid rozczulił. To starczy by polecić wam te dwie powieści.
Naprawdę warto
Jak już będziecie po lekturze to zapraszam do teatru. Spektakl “Król” w Teatrze Polskim w Warszawie to próba odtworzenia fabuły książki na deskach teatralnych. Długie, ciężkie przeżycie … ale warto.
No i serial … Canal + skończył produkcję serialu pod tym samym tytułem. Główną rolę Jakuba zagrał Michał Żurawski, Kuma Kapicę gra Arek Jakubik. Idealnie dobrana para. Bardzo ciekawa jestem kreacji Magdy Boczarskiej w roli Ryfki.
Zanim jednak zobaczymy serial polecam książki i spektakl. Świetne wprowadzenie w temat.
Dodaj komentarz