Najbardziej namieszania, narobiły ostatnie podarunki, jakie otrzymałem, byłem nimi bardzo zaskoczony. Mało kiedy zjawiają się goście, posiadający inną kulturę życia, dlatego wszystkie prezenty jakie otrzymałem od nich, traktuję bardzo osobiście, jak najcenniejsze z mojej kolekcji. Pewnie zaraz wielu, zacznie pytać o wartość materialną, nie dostrzegając sentymentalnej wartości, która przewyższa tą pierwszą wielokrotnie. Zastanawiam się czemu tak jest, że często podarunki, które otrzymałem, z jednej strony są bezwartościowe, wykonane ręcznie przez kogoś, a z drugiej jednak bezcenne. Może wolimy raczej otrzymywać suweniry, właśnie takie, które zostały wykonane przez kogoś, przy niewielkim nakładzie finansowym, czy nawet większej pracy własnej. Sam nawet zabrałem się za obdarowywanie takimi upominkami swoich znajomych, jak na razie, widzę tylko zadowolenie. Chciałbym jednak w życiu, dostrzegać znacznie więcej, niż dzisiaj widzę, zresztą podobnie jak słyszeć, to takie moje ciche i nierealne marzenie.
