“Jadę sobie”/Przepis na Pad Thai
Jadę sobie „Jadę sobie”- brzmi bardzo beztrosko i świetnie definiuje podejście Marzeny Filipczak do opisywanej podroży do Azji. Można od razu wyczuć, że “luźne” podróżowanie, „brak pomysłu co dalej” i czekanie co przyniesie los wychodzi autorce na dobre. Jest to świetny przewodnik i poradnik w jednym. Szczególnie końcowe rozdziały książki, które są poświęcone bezpieczeństwu, noclegowi, bagażowi,… Read more »