Bo Sopot to nie tylko plaża i molo…
Sopot między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939.
Początki Sopotu sięgają wczesnego średniowiecza, już w VII wieku istniał w miejscu Sopotu słowiański gród. To miejsce znajdowało się w ówczesnej północnej części miasta między dwoma potokami Grodowym i dopływem Potoku Kamiennego.
Pierwszą informację pisaną jaką można znaleźć o Sopocie pochodzi z 5 marca 1283 roku. Natomiast w połowie XVI wieku zamożni gdańszczanie zaczęli przyjeżdżać do Sopotu i doceniać jego położenie. Zaczęła się “wypoczynkowa” kariera Sopotu bowiem modne stało się budowanie w tym miejscu letnich rezydencji. Wiązało się to z renesansową filozofią i powrotem do natury oraz obcowaniem człowieka z przyrodą. Tak to się zaczęło i trwa do dziś.
Do wybuchu I wojny światowej miasto rozwijało się jako prężny ośrodek wypoczynkowo-kuracyjny. W 1909 r rozpoczęła swoją działalność Opera Leśna, molo już działało …historię sopockiego mola możecie poznać czytając post na blogu http://annatoannatamto.pl/z-cyklu-polska-jest-piekna-sopockie-molo
15 listopada 1920 roku w wyniku postanowień wersalskich powstało Wolne Miasto Gdańsk i Sopot znalazł się w jego obrębie. Na północy sąsiadował z Polską, granicą była rzeczka Swelinia.
Sopot między wojnami. Opowieść o życiu miasta 1918-1939.
Książka, która przy wizycie w Sopocie wprowadziła mnie w niesamowity klimat. To z niej właśnie dowiedziałam się o historii tego miasta. Stare, świetne fotografie, historia miasta i jej mieszkańców nadały wizycie w Sopocie secesyjny charakter. Zwróciłam bowiem uwagę na architekturę a w szczególności na werandy 🙂 Piękne, letnie salony, ozdobne ganki zachwyciły mnie i Was zachęcam do spojrzenia na Sopot nie tylko od strony plaży…
Sopot-miasto 1000 werand 😊
Popularność werand miała swój rodowód w modnym na przełomie XIX i XX wieku stylem szwajcarskim, który dominował w wielu kurortach. Werandy były letnimi salonami, gdzie podawano posiłki, kawę, herbatę. Budowano werandy dwu lub jednokondygnacyjne a te parterowe były ozdobnymi gankami prowadzącymi do domu. Charakterystyczna dekoracja czyli misternie rzeźbione, ażurowe formy nadały werandom bajkowego charakteru. Cieszą oko do dziś i zachęcam was do przyjrzenia się tym cudom, kiedy to odwiedzicie Sopot. Najwięcej budynków z werandami budowano w dolnym Sopocie, przy ulicach sąsiadujących z plażą. Obecnie w Sopocie jest około 300 budynków wyposażonych w werandy, a te 300 budynków ma ich kilka, więc Sopot to po prostu miasto 1000 werand…Zapraszam do zwiedzania


Zobaczcie również :
http://annatoannatamto.pl/z-cyklu-polska-jest-piekna-sopockie-molo
Dodaj komentarz