Holandia ? Czemu nie !

Od jakiegoś czasu miałam nieodpartą ochotę na …. Holandię 🙂 Wprawdzie jakiś czas temu już raz odwiedziłam ten cudowny kraj ale było to przejazdem i tak naprawdę niewiele widziałam 🙁 Tegoroczne wiosenne postanowienie o zobaczeniu Keukenhof spowodowało falę planów tzw. “pobocznych” czyli odwiedzenia również innych, ciekawych miejsc w Holandii.


Pierwsza rada jak nasuwa się jeśli chcemy odwiedzić kraj wiatraków, marihuany, rowerów i tulipanów to : pojedźmy do tego kraju wiosną ! Cały urok podróżowania po Holandii to oglądanie jej z perspektywy tulipanowych pól. Wiosną czyli, od końca marca do końca maja to tulipany rządzą w Holandii.






Tulipany w połowie XVI wieku do Europy sprowadził z dworu sułtańskiego austriacki ambasador w Turcji. Początkowo hodowano je w ogrodach dworu austriackiego, potem dopiero na terenie Holandii. Podobno na terenie Holandii w pierwszej połowie XVII wieku powstały aż 34 książki o tulipanach, gdzie znaczący artyści zamieszczali akwarele tych pięknych kwiatów. Szczyt tulipanowego szału przypada na lata 1634 – 1637. Uprawa, sprzedaż i handel tulipanami stały się dla Holandii ogromnym źródłem dochodu. Do dziś Holandia słynie z niezliczonych odmian tych kwiatów a eksport cebulek sięga ok miliarda rocznie (!). Ponoć gleba na morskiej depresji jest idealna dla roślin cebulowych. Coś w tym chyba jest bo tak pięknych kwiatów nigdy w swoim życiu nie widziałam.
Gdzie więc jechać by te cuda zobaczyć ? Na pewno warto odwiedzić okolice Lisse, Noordwijk, Haarlemu, Sassenheim. W zasadzie jeśli w kwietniu znajdziecie się w okolicy tych miast na pewno natkniecie się na kwiatowe pola , bo trzeba dodać, że hiacynty i narcyzy też są cudowne a unoszący się w tej okolicy zapach przyprawia o zawrót głowy. Co roku na przełomie kwietnia i maja ( w tym roku 22.04.2017) odbywa się coroczna parada kwiatowa Bloemencorso. Jest to spektakularny przejazd platform kwiatowych. Po paradzie platformy są do obejrzenia jeszcze przez kilka dni w pobliskich miasteczkach.






Niewątpliwie to właśnie miasta poprzecinane kanałami i parkami tworzą tak unikatowy charakter Holandii. Jakie miasta warto odwiedzić ? Odpowiedź jest posta : wszystkie ! No ale nie zawsze się da, więc na liście powinien znaleźć się : Amstedam, Haga, Rottedam, Edam, Gouda, Volendam, największa tama w Afsluitdijk oraz skansen Zaanse Schans. Będąc w Holandii warto znaleźć czas na plażowanie i degustację frytek, ciastek, i śledzi w bułce.






Do Amsterdamu można dojechać autostradą z Polski przez Berlin zajmie nam to ok 7-8 godzin, dolecieć można w ciągu 2 godzin. Warto więc spakować walizkę i delektować się amsterdamskim klimatem. Miasto jest piękne, przyjazne i dobrze skomunikowane. Najlepszym środkiem transportu jest rower, który można wypożyczyć w wielu amsterdamskich wypożyczalniach. Noclegów też jest niezliczona ilość, łącznie z campingiem , gdzie atmosfera jest bardzo wyluzowana, iście amsterdamska ! W 1979 roku rząd holenderski zalegalizował posiadanie 30 g marihuany. Coffeeshopy są na porządku dziennym, oznaczone ale nie przesadnie rozreklamowane. Należy bowiem pamiętać, że reklama narkotyków jest w Holandii zabroniona. Jeśli ktoś ma więc ochotę na jointa to oczywiście może delektować się nim nad którymś z pięknych kanałów. Dla fanów piłki nożnej polecam Muzeum Ajax Amsterdam a dla miłośników mocnych wrażeń dzielnicę czerwonych latarni.






Z Amsterdamu w zasadzie w Holandii jest wszędzie blisko więc to wasz wybór jakie miasta możecie jeszcze zobaczyć ! Mnie osobiście zauroczył Edam, pięknie poprzecinany kanałami, skąpany w słońcu robił naprawdę niesamowite wrażenie. Wjeżdżając do Edamu samochód najlepiej zostawić na obrzeżach miasteczka i tę uroczą miejscowość oglądać spacerując jej wąskimi uliczkami. Oczywiście należy spróbować edamu i zobaczyć most zwodzony 😉 Piękne, kolorowe, wąziutkie domki wyglądają jak z bajki.




Równie atrakcyjne, choć juz nie tak urocze jest miasto Gouda słynące z wyrobu sera i fajek 🙂 Piękny ratusz oraz Kościół św.Jana nadają miastu unikatowego charakteru. Będąc w Goudzie warto odwiedzić Weighing House, kupić holenderskie chodaki i fajkę oraz zjeść frytki . To w Goudzie spotkała nas opisywana na Fb przygoda ze smyczą 🙂 “traveldog na wężu”. Gwarantujemy więc, że Lidl jest dobrze zaopatrzony 🙂


W pobliżu miejscowości Zaandam znajduje się zrekonstruowana holenderska wioska, czyli skansen Zaanse Schans. Ciekawe miejsce z główną atrakcją -charakterystycznymi wiatrakami przeniesionymi tu z całej Holandii. Oprócz wiatraków, zrekonstruowane fabryczki sera i kolekcje drewniaków kuszą odwiedzających gdyż niewątpliwie jest to wszystko pięknie zaprezentowane. Jesli dodatkowo trafi się na małą ilość turystów to miejsce może mieć swój urok. My trafiliśmy niestety na duży tłum , w związku z tym wycieczkę uznajemy za godną polecenia ale nie rewelacyjną.






Natomiast godne polecenia jest przejechanie się i obejrzenie tamy Afsluitdijk. Obecnie długość drogi po grobli wynosi 32 km, a sama grobla ma 30 km długości, szerokości 90 m i 7 m wysokości. Grobla ta połączyła Fryzję z Północną Holandią. To imponująca budowla dzięki, której żywioł morza został choć trochę ujarzmiony. Zapora ta została zbudowana w latach 1927-1932 i oddziela słodkowodny zbiornik IJsselmeer od morza Północnego. Na końcach zapory wybudowano system śluz regulujących napływ wody z rzek i polderów. Zapobiega to powodziom i podtopieniom, gdyż Holandia to przecież kraj depresji 😉 , leży poniżej poziomu morza.






Natomiast zupełnie rozczarował nas kurort plażowy Hagi, który mieści się w dzielnicy Scheveningen. Symbolem tego miejsca jest dwukondygnacyjne molo, którego długość wynosi prawie 400 metrów. Bez klimatu, jak dla nas, przepełnione “chińszczyzną” i barami z alkoholem. Sama promenada zabudowana nowoczesnymi hotelami w związku z tym zabytkowy, piękny Kurhaus Hotel zupełnie stracił swój urok 🙁 Jeśli chcecie klimatyczne molo to polecam sopockie 🙂 http://annatoannatamto.pl/z-cyklu-polska-jest-piekna-sopockie-molo/






Zauroczyłam się Holandia a moje “napalenie”okazało się słuszne. Wierząc rankingom Holandia należy niewątpliwie do światowej czołówki krajów gdzie ludzie są szczęśliwi. Jestem z natury optymistką więc będąc w tym kraju widziałam tylko pozytywy. Oczywiście zawsze pozostaje miejsce …. dla malkontentów i myślę, że …po prostu musicie sami tego doświadczyć 🙂 Pojedźcie do Holandii !
Anna Tamto
Zobaczcie również :
Dodaj komentarz