Japończycy kochają KitKaty. Wierzą, że przynoszą szczęście 🙂 Kojarzą się im ze słowami Kitto katsu co po japońsku oznacza “na pewno zwyciężysz”, a jak wszyscy wiemy Japończycy są mistrzami … we wszystkim … w zwyciężaniu również.
Rodzice, w trosce o powodzenie dla swoich dzieci podchwycili tę zbieżność nazw i popularność zalanego czekoladą wafelka wręcz eksplodowała – nie ma chyba osoby w Japonii podchodzącej do ważnego testu, która nie miałaby na wszelki wypadek poczciwego batonika. Zabobon w służbie marketingu ? Być może.

W Japonii każdy region ma swoje lokalne, oryginalne smaki KitKatów, które są często powiązane z jakimś specjałem z danego regionu lub z z nadchodzącym świętem. Smaków jest niezliczona ilość a i wybór znacznie bardziej wyszukany niż w naszym kraju. No ale my przecież nie wierzymy, że KitKat przyniesie nam szczęście 🙂 ? Co innego kciuki … To wiadomo .. jeśli będziemy je ściskać dostatecznie mocno to na pewno nasz przyjaciel zda maturę 🙂 Wierzycie w to ?


Wiemy, że przesądy są irracjonalne, sprzeczne z prawami natury i logiką, jednakże “wchodzimy w to” i wierzymy, że dzięki kciukom, czerwonym majtkom lub odpowiednim cyfrom zdamy egzamin.
Jak to się dzieje ?
Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nie ma żadnego związku logicznego, żadnego wytłumaczenia a jednak … Przesądy wywierają wpływ na to co kupujemy, co robimy i jak żyjemy. Mimo XXI wieku , postępu technologii wciąż jesteśmy przesądni 🙂 Zabobonnych zachowań uczymy się w bardzo prosty sposób – na zasadzie wzmocnień. Jeśli zjemy KitKata i “zwyciężymy” to zachowanie to wzmacnia naszą wiarę w moc batonika.
Psycholodzy łączą wiarę w przesądy z redukcją stresu i poczuciem posiadania wsparcia – choćby w postaci przyjaciół, którzy siedzą cały dzień trzymając kciuki 🙂 Nasza odpowiedzialność za porażkę choć trochę się wtedy rozmywa a stres jest znacznie mniejszy 🙂
Inna teoria mówi o tym, że daje to poczucie kontroli – niestety złudne, ale jednak. Panowanie nad własnym życiem i zachowaniem to podstawowa potrzeba każdego człowieka. Przesądy wywierają wpływ na to co robimy i co kupujemy. Determinują nasze zachowanie w sposób automatyczny i nieświadomy. Idzie to oczywiście w parze ze współczesnym marketingiem, dlatego też w Japonii wybór i sprzedaż batoników sięga “zenitu”. Można dostać najróżniejsze smaki 🙂 Ja spróbowałam tych z “Matcha” czyli bardzo klasycznych jak na Japonię 🙂 U nas jednak to ekstrawagancja więc i Wam polecam spróbować. A znajomi maturzyści dostaną ode mnie KitKaty jako upominek. A niech to … nie dam rady trzymać kciuków za tyle osób na raz 😉

Ale jeśli chodzi o zabobony to Polska czy Japonia nie równa się z Puerto Rico… Bo mieszkańcy Puerto Rico wierzą, że osobom leworęcznym jest wzbroniony wstęp do… raju. Chociaż dzisiaj większość ludzi w to już nie wierzy, jednak wielu rodziców stara się jednak nauczyć dzieci posługiwać się poprawną(!) ― czyli prawą ― ręką. 🙂
Toteż w żadnym innym kraju świata nie znajdziemy tak wiele osób, które doskonale władają obiema rękoma.
Kitto katsu moi kochani !
Anna Tamto
zdjęcie kotków :
demotywatory.pl
Dodaj komentarz