Jeśli chcecie sięgnąć po świetną literaturę faktu to “Gottland” Mariusza Szczygła będzie w sam raz na deszczowy weekend 🙂
Gottland
Czeski “raj” po prostu !
Właśnie taki, deszczowy weekend się zapowiada, i właśnie dlatego ten reportaż, to moim zdaniem strzał w dziesiątkę dla każdego miłośnika tego rodzaju książek.
“Gottland” to książka, która dla nas, Polaków jest bardzo ważna. Przypomina surowy komunizm, który u naszych południowych sąsiadów pokazywał swoje najgorsze oblicza. Dzięki tej książce możemy się zmierzyć z naszymi własnymi, narodowymi demonami. Popatrzeć już z perspektywy czasu, jak bardzo zostaliśmy wszyscy skrzywdzeni, obdarci z godności i wolności.
Szczerze napiszę : ta książka mnie zaskoczyła … pierwszy raz pomyślałam, że Czesi mieli w komunizmie naprawdę “przerąbane” a moje wspomnienia Krecika, Rumcajsa i lentylek to próba zatuszowania w głowie wrażenia, że to tylko MY Polacy tak strasznie wycierpieliśmy w okropnym czasie…. otóż nie ! Inni też mieli źle…
Losy wszystkich bohaterów książki są bardzo poruszające.
Gottland
czyta się doskonale.
Dlaczego ?
Ponieważ nie są to suche fakty, ale trochę reportaże, trochę opowiadania dokumentalne.
Myślę, że najtrudniej jest pisać o wielkich problemach w sposób prosty, zrozumiały, a jednocześnie poruszający.
Mariusz Szczygieł posiadł tą umiejętność i po prostu pochłaniamy zawarte w niej historię.
Gottland
To nie tylko “świat Karela Gotta”
Pochłaniamy życie Tomasza Baty-szewca, który stał się wielkim przedsiębiorcą i nietuzinkowym wizjonerem. Stworzył firmę, która na zawsze zmieniła obliczę Zlina, jego rodzinnej miejscowości.
Przyznam, że życie Tomasza Baty to gotowy scenariusz na film o uporze, szpiegostwie przemysłowym, sukcesie i budowaniu marki.
Tomasz Bata zginął w katastrofie lotniczej w 1932 roku. Jednak w ciągu 56 lat życia zdążył zbudować imperium obuwnicze, dzięki któremu teraz czerwone logo Bata świeci nad tysiącami sklepów w dziesiątkach miast na całym świecie.
Zbudował też robotnicze miasto, które do dziś jest ciekawostką i dowodem na to, że utopia jednak ma swoich zwolenników 🙂 Takie utopijne miasto marzeń i szczęścia… ale czy na pewno ?
W książce poznajemy również życie Lidy Baarovej- aktorki, która zawróciła w głowie Goebbelsowi. Ciekawa historia …z Hitlerem w tle…
Pewnego dnia podczas zdjęć nagle stanęły gondole na sztucznych kanałach. Zobaczyła, jak twarz jej partnera Gustava Fröhlicha (od kilku dni byli już kochankami) nabrała nowego, promiennego wyrazu.
– Führer idzie! – powtarzali wszyscy podnieceni.
Chciała się schować, ale oczy Hitlera spoczęły właśnie na niej.
Trzy dni później Lida dostała powiadomienie, że Hitler zaprasza ją do Kancelarii Rzeszy na herbatę. Reżyser i Gustav powiedzieli, że pójść musi. Dostała rozwolnienia ze strachu. Jedni mówili, że dzięki Führerowi nie ma bezrobocia i że obroni on Niemcy przed bolszewikami; inni powtarzali, że to potwór.
Paliło się w kominku. – Ma pani piękny kapelusik – powiedział Hitler. – Chciałaby pani być Niemką?
– Jestem Czeszką – odparła nieśmiało. – Przeszkadza to panu?
– Nie. Ale cieszyłbym się, gdyby była pani Niemką.
Sekretarz Hitlera wyszedł, zostali sami.
– Kiedy zobaczyłem panią w studio – zaczął – osłupiałem. – Pani twarz przypomina mi kobietę, która w moim życiu grała wielką rolę. Nagle stanęła żywa.
Nie wiedziała, kogo mu przypomina. Dopiero potem usłyszała historię Geli – Angeli Raubal, siostrzenicy Hitlera z Wiednia, w której kochał się nieprzytomnie od momentu, gdy ukończyła 16 lat.
Zachęciłam ? Resztę przeczytacie w książce …
Gottland


Żeby jeszcze dopełnić waszej ciekawości….? Tak, są w tej książce jeszcze ciekawsze historie 🙂 … jak ta o największym na świecie pomniku Stalina, który stał w Pradze nad Wełtawą. Co się z nim stało ? Został wysadzony … pozostał cokół…
“Kiedy skończyłem prace nad Gottlandem, szybko usmażyłem hamburgera”
Taką mam dziś inspirację kulinarną… zrobiłam czeskiego burgera 🙂 Czeski burger w moim wykonaniu to burger ze sławnym w Czechach smażonym serem 🙂 skropiony “tatarską omaską” czyli sosem tatarskim 🙂
Polecam Smažený sýr v housce
Przepis na serowego burgera :
Składniki na 4 burgery:
- 4 bułki
- 4 plastry sera Eidam lub polskiego edamskiego
- rukola
- pomidor
- ogórek
- sos tatarki
- jajko
- bułka tarta i mąka do panierowania
- olej do smażenia
Sos Tarski :
- 100 g ogórków konserwowych, pokrojonych na kawałki
- 100 g pieczarek konserwowych
- 150 g majonezu
- 100 g kwaśnej śmietany, gęstej
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1 płaska łyżeczka soli
- pieprz czarny, mielony, do smaku
- łyżeczka musztardy
Ogórki i pieczarki włożyć do blendera. Zmielić. Dodać majonez, śmietanę, musztardę,cukier, sól i pieprz. Wymieszać. Gotowe
Smacznego !
Ania
Zobaczcie nas również :
Dodaj komentarz