Indie są takie, jakie są. Jeżeli nie umiesz tego w głębi serca zaakceptować, będziesz się miotał między sprzecznymi uczuciami, między miłością a nienawiścią, zachwytem a obrzydzeniem.
Kolejna książka Beaty Pawlikowskiej tym razem państwo położone w Azji Południowej, pełne zapachów przypraw i świętych krów czyli oczywiście mowa tu o Indiach ! 🙂
Co tym razem Beata Pawlikowska mi pokazała ? Miedzy innymi to, że Indie wcale nie są tropikalnym ogrodem. Autorka uświadomiła mi, to po raz kolejny tym razem bardziej dobitnie. Kiedyś Indie były moim marzeniem numer 1 – po prostu musiałam tam się wybrać. Z biegiem czasu Indie nadal są w mojej głowie, lecz w moim planie pojawiło się parę „ale”. Mimo poznania Indii „od kuchni” nie porzuciłam marzenia, w końcu odwaga jest częścią duszy. Wystarczy z niej skorzystać.
Książka zdecydowanie warta waszej uwagi – wiele ciekawych zdjęć, rysunków i przygód 🙂
Polecam
Anna To
Z sentymentu i dużego szacunku do autorki chciałabym przedstawić Wam coś pozytywnego dotyczącego tej książki, bo przecież nie miałam obowiązku jej czytać 🙂 a jednak po nią sięgnęłam…. I zastanawiając się co napisać znalazłam sporo argumentów, by Wam tę pozycję polecić :
- Szybko się czyta
- Język jest dość prosty i bardzo przystępny
- Książka ma kieszonkowy rozmiar więc można ja zabrać np. do autobusu lub pociągu
- Autorka da się lubić
- Śmiesznie rysunki wzbogacają książkę i dają poczucie jakbyśmy czytali odręczne notatki autorki ( zbliża nas to do hinduskiego, niecodziennego dla nas świata)
- Zrobiłam pyszny chlebek chapati :), który….
Beata Pawlikowska bardzo lubi i poleca, który je do wszystkiego i praktycznie na każdy posiłek. Bo indyjski chleb jest smaczny i zdrowy, po prostu niezastąpiony. Szczególnie w Indiach i szczególnie jak się jest wegetarianinem 😉 Zróbcie go w domu a nie pożałujecie 🙂 Przepis jest dziecinne prosty.


Przepis na indyjski chleb chapati :
Składniki :
1 szklanka mąki pszennej
2-3 łyżki oleju
1/4 łyżeczki soli
woda
olej lub klarowane masło (ghee) do smarowania gotowych chlebków



Wszystkie składniki należy połączyć i przez kilka minut intensywnie wyrabiać, aż uzyskamy gładkie ciasto. Następnie uformować z niego kule, przykryć i odstawić na pól godziny, żeby odpoczęło. Po tym czasie podzielić je na kawałki i uformować z nich kuleczki wielkości piłek golfowych. Spłaszczać w dłoniach i wałkować okrągłe placuszki. Smarować je z jednej strony roztopionym ghee, ponownie wyrobić, rozpłaszczyć i jak najcieniej rozwałkować.
Piec z obu stron po jednym na raz, na suchej patelni, do momentu, aż pojawia się małe bąbelki i chlebek przestanie wyglądać na surowy.Chlebki cienko posmarować ghee i zajadać. Mozna podawać z curry na które przepis juz był na blogu ! Tu http://annatoannatamto.pl/usmiech-gekona-azja-jakiej-nie-znacie-przepis-na-podstawy-sos-curry/ i tu http://annatoannatamto.pl/podroznik-do-wynajecia-przepis-na-rogan-josh/ Razem te potrawy nabiorą niesamowitego wyrazu i pozwolą cieszyć się indyjska ucztą.


Smacznego
Anna Tamto
Dodaj komentarz